Tylko czego kogo?
Jestem chory, slonce pali niesamowicie a jest wrzesien...
Dojezdzam do dworca i mam szukac cioci mojej siostry, ale nic z tego nie wyszlo jak pokazywalem adress nikt takiego nie znal nawet taksowkarze:)
A ja juz zmeczony chorba ustepuje ale cigle walcze.
Postanowilem ze pojade na lotnisko i tam zaczekam na moj samolot ktory odlatuje wieczorem do Londynu.
Tak tez robie.