Antybiotyki:_]
to czego bylo mi potrzeba...
Spotkanie z lekarzem pomaga i dostaje dawke mocnych lekow~
Pani w hotelu myslale ze umarlem, ale nie tak latwo ze mna bedzie;)
Przetrwalem o bulkach rozpuszczonych w mleku i miodzie~
Moj stan coraz lepszy, ale raczej jutro nie bede za glosno spiewal na meczu z San Marino.
Pozyjemy zobaczymy.
NA ulicach slychac glosny spiew naszych kibicow ja uwieziony przez chorobe w hotelu...
Ale bylo ciezko~
Biorac pod uwage ze na zewnatrz bylo 30stopni, w normalnych okolicznosciach pewnie lezalbym na plazy i kapal sie w morzu od czasu do czasu popijaca zimne piwo...
Ale jest kompletnie inaczej